Krwiopijcy w natarciu

– To coś strasznego, nie da się wyjść z domu, atakują nawet w słońcu, a środki przeciw ukąszeniom nie działają – mówi pani Magdalena, mama kilkuletniej Milenki.

Inna osoba, pani Ewelina apeluje, że trzeba coś z tym zrobić, bo cierpią dzieci i dorośli. W nocy nie można okna otworzyć, a za oknem upalnie i gorąco.

Trzeba coś z tym zrobić, ale co? Możemy wyczekiwać, aż władze miasta zdecydują się na opryski terenów zielonych, ale czy to rozwiąże problem. Oczywiście , że nie.

W Świnoujściu i Międzyzdrojach turyści nie mogą wyjść z domu, a co dopiero spokojnie poleżeć na plaży. Nie mogą otworzyć ust, bo zaraz wpadają komary. Pytają więc, po co płacą opłatę klimatyczną i dlaczego władze miasta nic nie robią?
.


.
Co mają zrobić ludzi mieszkający w mniejszych miejscowościach w których nie ma co liczyć na jakiekolwiek opryski? Oni są zdani tylko na siebie.

Szkoda, że pomimo faktu, iż jesteśmy dość dobrze wykształconym narodem nie przychodzi tak wielu osobom do głowy, że skoro nie możemy liczyć na innych, sami powinniśmy i możemy skutecznie poradzić sobie z komarami. Jednak wielu osobom wydaje się to niemożliwe, bo przecież problem jest powszechny i w pojęciu społecznym trudny do rozwiązania. Jest jednak zupełnie inaczej niż sądzisz.

Wiele osób zmaga się z komarami w swoim domu. Kiedy przychodzi wieczór, wręcz niemożliwe wydaje bezpieczne przebywanie na zewnątrz zwłaszcza, kiedy jest ciepło. Biesiadowanie przy grillu wydaje się być dla wielu osób fatalnym pomysłem, bo kto chciałby być pogryziony przez tych krwiopijców? Po ukąszeniu trudno mówić o komforcie. Pogryzione przez komary dzieci stają się niespokojne, niektóre maluchy płaczą i szukają pomocy u bezradnych rodziców.

Jest na to sposób i to potwierdzony przez wiele osób. Wiadomo, że komary nie lubią niektórych roślin. Rośliny wydzielają substancje zapachowe, których komary nie tolerują i trzymają się z daleka od tych roślin.
Jeśli wiemy, że rośliny wydzielają naturalne substancje zapachowe działające w określony sposób, to wystarczy dokonać zakupu tego, co stanowi ten wonny zapach. To coś nazywa się olejkiem eterycznym. Tylko że on musi pochodzić z rośliny, a nie chemicznego laboratorium, a potem sprzedawany za kilkanaście złotych.
Co się stanie, kiedy w pomieszczeniu lub w naszym otoczeniu będziemy rozpylać roślinny olejek albo idąc do lasu rozetrzemy mieszankę na odkrytej skórze? W taki właśnie sposób wiele osób pozbyło się problemu z komarami i w dzień i w nocy. Komary ich omijają.

Na rynku możesz kupić wiele olejków oznaczonych jako naturalne. Kosztują kilkanaście złotych ale jakimś dziwnym trafem nie są skuteczne. Jeśli chcesz skutecznie pozbyć się problemu, to kup olejek lub mieszankę olejków. Polecam znakomitą mieszankę olejków TerraShield.

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.